tres, ja mam parę filmików z pewnego "servisu" Renault w którym serwisowałem Masterkę...powiem krótko - żenuła!!!
...poziom intelektualny pracowników "dolnego szczebla" pozostawia wiele do życzenia, ale również ludzie odpowiedzialni za obsługę klienta zza biurka nie grzeszą inteligencją...okłamywanie, okradanie i lekceważenie STAŁEGO klienta jest chyba normalne w takich instytucjach!
...i tak na prawdę nie wiem co z tym zrobić bo kierownik warsztatu po prezentacji wyczynów jego podwładnych zrobił wielkie oczy i na tym temat się skończył - może do dzisiaj nie może wyjść z szoku - że ktoś ich przyłapał na gorącym

!!!
...może info do Renault Polska, może wrzucić w INTERNETY - nie wiem...ręce opadają
Na szczęście skończyła mi się właśnie gwarancja i nie będę już do nich musiał jeździć
btw...ostatnio robili mi przegląd przed końcem gwarancji + wymiana jednego czujnika - trzymali mnie w serwisie 7 godzin z czego (UWAGA) 2 godziny samochód spędził na warsztacie, a resztę (5 godzin) przestał na parkingu!!! ...a ja siedziałem tam jak głupi ch*j i wrastałem w fotel, a "opiekun" klienta pierd*lił tylko, że to musi potrwać bo wymiana tego czujnika jest bardzo czasochłonna i skomplikowana

WTF?!