Coltmania.pl

suw jeśli z lat 90tych to ok, jak taki RVR Hyper Sport
Automat jeśli ZF8HP to też ok,
LPG- najlepsze paliwo w dodatku bardziej ekologiczne niż auta elektryczne.
Co do hybryd to się zgodzę, taki półśrodek trochę bez sensu, ale bardzo ciekawe rozwiązanie mechaniczne ma.

Hybryda na LPG to bardzo fajne rozwiązanie. Można połączyć osiągi, ekonomię i ekologię. Jestem za.
Zanim nie miałem bezpośredniej styczności z nimi to też nie byłem przekonany, ale można je polubić.
Szczególnie, jeżeli sam silnik spalinowy to V6

Montaż już umówiony w Klinice LPG. Maja spore doświadczenie w tego typu samochodach.

Lex odebrany od gazowników i dziś nim trochę pośmigałem po bezdrożach

O kurna. Bagażnik ogromny jak dupsko Kim Kardashian
Fajna fura, oby służyła!

ogromny jak dupsko Kim Kardashian

nie skłamał, faktycznie.

Jak wrażenia? Jak się tym jeździ i jakie spalanie LPG?

Wrażenia pytasz? hmm, nie sądziłem że to powiem ale ZAJEBIŚCIE mi się tym jeździ wygodnie, dużo miejsca, dobra widoczność, wszelkiego rodzaju nierówności pięknie wybiera. Płynie po drodze. Trochę pośmigałem ostatnio tez po leśno-wiejskich terenach w śniegu po 30-40 cm i zupełnie nie stanowiło problemu dla niego. Taki czołg Nawet nie miałem potrzeby przepięcia napędu na stałe 4x4. Myślę, że to też zaleta porządnej zimowej opony. Oczywiście nie pokonuje się tym zakrętów jak niskim coupe/sedanem ale nie ma tragedii według mnie. Co do spalania to w jeżdżąc po mieście wychodzi 10-12 litrów lpg. Autostrada: od 12 litrów do 14. Trasa w granicach 90-120: ok. 10-11 litrów lpg. Hybryda bardzo dużo daje w mieście. Ten sam silnik w RX330 (sama benzyna) potrafi wciągnąć 16-18 litrów lpg w mieście. Jutro powinien zmienić się nieco wygląd tylnych lamp bo to jest ten element który nie daje mi spokoju Zobaczymy co z tego wyjdzie. Wpadły też felgi na lato czyli OEM koło z GS450h pomalowane w czerń z dekorami.

Lampy tył à la JDM jak dla mnie tył zdecydowanie na duży plus

Nie wiem czy to można zaliczyć jako mod ale udało mi się trafić w dobrej kasie to co będzie jeździć na haku o dziwo z ASO Lexusa

Lakier po zimie trochę odgruzowany nie sądziłem, że 184 cm wzrostu to za mało, żeby sprawnie ogarnąć dach w RX'ie. A jednak Poszedł Poor Boys w użycie plus do tego QD Water Gold. Efekt bardzo przyzwoity.

Ciemne lakiery są trudne do utrzymania, ale na nich jest najfajniejszy efekt.

W życiu nie wpadłbym na to, że 10 mm różnicy w ET w takim czołgu z wieeeelkim nadkolem jak RX może zrobić problem... Do rzeczy: próba założenia nowych felg na lato okazała się totalna klapą... opona dotykała o osłonę amortyzatora i przewód hamulcowy z tyłu...super... zimowy setup miał 8 cali i ET 35, letni miał również 8 cali ale ET 45. i te właśnie 10mm różnicy zadecydowały, że felgi musiałem puścić w obieg. Zatem komplet na zimę stał się kompletem na lato na zimę już zakupiłem zestaw ale będzie w Polsce dopiero w sierpniu/wrześniu. Weds VELVA SHARPENED SENSE o szerokości 7 cali z ET 40 żeby już nie było problemów

A czemu nie dystanse?

Bo to generuje tylko zbędne koszty i problemy. Dystanse plus szpilki plus wybicie tylko po to żeby założyć nowe felgi. Totalnie bez sensu. A potem zmiana znowu szpilek do drugiego zestawu kół.

Też tak macie, że świeżo po wyczyszczeniu tapicerki żal Wam wsiadać do samochodu? Uwielbiam ten efekt "matowości" skóry świeżo po wyczyszczeniu i zaimpregnowaniu. Dziś miałem nieco czasu i zająłem się przodem (jutro tył). Od kilku lat używałem Colourlocka i mam dobre zdanie na temat tego zestawu. Ale postanowiłem tym razem spróbować czegoś nowego czyli do czyszczenia poszedł Kecav Light, a zaimpregnowałem Colurlock'iem. Efekt według mnie fajny. Patrząc po ściereczce to chyba dawno nikt nic przy tej tapicerce nie robił...
Z mechanicznych rzeczy to jest plan zaraz po majówce wymienić obie tuleje w wahaczach z przodu bo są już zmęczone. Nic się w sumie nie dzieje ale wolę dmuchać na zimne. A, że wahacz będzie wyjmowany to przy okazji wszystkie pozostałe elementy z przodu tez chce przejrzeć i ewentualnie wymienić za jednym zamachem. Z tyłu do zmiany są łączniki stabilizatora i gumy staba. Też nic nie słychać ale słabo już wyglądają. Cenowo bez tragedii Przykładowo łączniki 555 po 80 zł, tuleje OEM 180 zł sztuka, sworznie wahacza - 100 zł szt., gumy staba - 25 zł szt. Część w porządnym zamienniku (555) a część w OEM gratach.

Mi nigdy nie jest żal wchodzić do auta, bo wyznaję zasadę ze samochód jest dla mnie a nie ja dla samochodu

Też tak mam po wyczyszczeniu wnętrza ale tylko przez 3 sekundy bo potem myślę tak jak tomchuck

Dokładnie tak, ja jedynie odkurzam raz na miesiąc i to tylko dlatego ze odkurzacz leży przy wejściu do garażu Auto trzeba używać i mieć radość z tego używania

A kto mówi i braku radości z użytkowania ? ja jedynie wspomniałem o tym efekcie WOOW zaraz po wyczyszczeniu. Spokojnie, nie jeżdżę w foliowych ochraniaczach na buty