Barusu czyli Impreza WRX i nie tylko

Cześć wszystkim.
Nadszedł ten czas, że i ja po 8 latach posiadania Colta a dokładniej dwóch
Rozstałem się z tymi samochodami. Na jakiś czas mam nadzieję tylko
Ogólnie ogarnia mnie lekkim smutkiem ale to już wyjaśnię dokładniej w temacie "Czorciego GTi": colt-ca0/alkanick-i-czorci-pomiot-czyli-colt-gti-93-t7042.html
Tutaj jest nowy temat dotyczący moich dwóch ostatnich zakupów.
Subaru Impreza WRX Spec-US Wagon z 2007r. Aktualny przebieg to jakieś: 36600 mil
Silnik EJ255 czyli 2,5l turbo 270KM
Napęd na cztery koła przy czym tył wyposażony w szperę, nie wiem ile % nie pytajcie, ale niewiele.
Dyferencjał jest inny jak w europejskich modelach, w tym jest przełożenie 3,7 a EU mają 4,11.
Wyposażenie dość bogate jak na Imprezę.
Skórzana tapicerka.
Grzane przednie siedzenia.
Radio ze zmieniarką na 6 płyt.
Elektryczne i grzane lusterka boczne.
Fotochromatyczne lusterko wsteczne z kompasem.
Szyberdach z opcją uchylania.
4x elektryczne szyby.
Automatyczna klimatyzacja z możliwością sterowania manualnie.
Automatyczne światła, można stać na postojowych przy odpalonym silniku ale nie przestają świecić nawet przy [off] no chyba że zaciągniemy ręczny to wtedy łaskawie gasną. Przy pozycyjnych jest podobnie z tym że świecą takimi słabszymi mijania, po zaciągnięciu ręcznego dopiero przechodzą w pozycyjne... ameryka, ale da się przyzwyczaić.
Odpalanie i dźwięk warkotu, dla mnie to bajka. Pierwsza jazda tym autem mnie uspokoiła bo w naszych Miśkach jest mało komfortowo niestety. W trasie jest ciszej jak w Coltach, naprawdę a bałem się hałasu.
Raz kiedy dałem kumplowi odpalić Subaru, powiedział tylko:
"Ale rzeźnia, teraz wejdę do mojej Hondy i zaś sobie pomyślę że odpaliłem szlifierkę". Ta Honda to Civica 1.8 IX gen. i jest to mocno wygłuszone auto.
Ciekawostka. Z racji że ten WRX to wersja na amerykę, nie posiada kierunkowskazów w błotnikach ani światła przeciwmgielnego, będę musiał coś pomyśleć jak to rozwiązać do przeglądu ;P
Seryjnie te Imprezy z tych lat wychodziły 230 Konne, ale ten egzemplarz ma wywalone klapy wirowe na dolocie, pompę powietrza wtórnego (AIR secundary pomp) i wycięty 1 katalizator aby turbo szybciej wstawało. To też poprzedni właściciel pojechał do Mapteka w Poznaniu gdzie wyprowadzili WRXa na 270KM, zasilany paliwem 98.
Jest to wersja Wagon, nie to że chciałem czy potrzebowałem Kombi i to srebrne... Taki się trafił w naprawdę fajnym stanie za normalne pieniądze od człowieka, który zna się na tych wozach i sam przy nich robi wszystko prócz blacharki i lakiernictwa. Swoją drogą naprawdę w porządku człowiek, wszystko mi chyba powiedział o tym aucie. Chciał bym mieć takie pojęcie o mechanice jakie on ma.
Kilka zdjęć jeszcze poprzedniego właściciela i kilka moich.






A nie wyjaśniłem dla czego "Barusu"
Wzięło to się z anime "Re: Zero" gdzie główny bohater ma na imię Subaru Natsuki i jest totalną pierdołą, jedna z pobocznych postaci olewawczo wołała go Barusu właśnie. Nie potrafię wykorzystać potencjału tego auta i czuję się pierdołowato prowadząc WRXa.
Drugie auto to Renault Clio II 2002r. z silnikiem 1.2 16v, które kupiłem ojcu.
Wyposażenie słabe ogólnie, pewnie jakieś podstawowe.
Brak klimy, ojciec marudzi
Jest u nas jakiś miesiąc. To auto to taki typowy mieszczuch, bardzo dobrze zachowany mimo że stał głównie pod chmurką.
Poprzedni właściciel to od jakiegoś czasu mójznajomy i widzę to auto już jakieś kilka lat, zawsze zadziwiał mnie jego stan. No coś tam się dzieje przy wlewie paliwa co widać na zdjęciach.
Naprawdę stan podłogi i progów to dla mnie następna bajka a wiem że te generacje renówek nie specjalnie były trwałe.
Stan lakieru i wnętrza mocno zaniedbany ale w sensie takim, że rzadko było przecierane czy dopieszczane. Tak to nie ma większych zadrapań na zewnątrz i w środku. No prócz przecierki parkingowej na prawym przednim narożniku.. Nie wiem gdzie ojciec parkował




W tym temacie okazjonalnie dla ciekawskich będę wrzucać jakieś prace związane z Clio.
Pozdrawiam Alkanick.
Nadszedł ten czas, że i ja po 8 latach posiadania Colta a dokładniej dwóch


Ogólnie ogarnia mnie lekkim smutkiem ale to już wyjaśnię dokładniej w temacie "Czorciego GTi": colt-ca0/alkanick-i-czorci-pomiot-czyli-colt-gti-93-t7042.html
Tutaj jest nowy temat dotyczący moich dwóch ostatnich zakupów.
Subaru Impreza WRX Spec-US Wagon z 2007r. Aktualny przebieg to jakieś: 36600 mil
Silnik EJ255 czyli 2,5l turbo 270KM
Napęd na cztery koła przy czym tył wyposażony w szperę, nie wiem ile % nie pytajcie, ale niewiele.
Dyferencjał jest inny jak w europejskich modelach, w tym jest przełożenie 3,7 a EU mają 4,11.
Wyposażenie dość bogate jak na Imprezę.
Skórzana tapicerka.
Grzane przednie siedzenia.
Radio ze zmieniarką na 6 płyt.
Elektryczne i grzane lusterka boczne.
Fotochromatyczne lusterko wsteczne z kompasem.
Szyberdach z opcją uchylania.
4x elektryczne szyby.
Automatyczna klimatyzacja z możliwością sterowania manualnie.
Automatyczne światła, można stać na postojowych przy odpalonym silniku ale nie przestają świecić nawet przy [off] no chyba że zaciągniemy ręczny to wtedy łaskawie gasną. Przy pozycyjnych jest podobnie z tym że świecą takimi słabszymi mijania, po zaciągnięciu ręcznego dopiero przechodzą w pozycyjne... ameryka, ale da się przyzwyczaić.
Odpalanie i dźwięk warkotu, dla mnie to bajka. Pierwsza jazda tym autem mnie uspokoiła bo w naszych Miśkach jest mało komfortowo niestety. W trasie jest ciszej jak w Coltach, naprawdę a bałem się hałasu.
Raz kiedy dałem kumplowi odpalić Subaru, powiedział tylko:
"Ale rzeźnia, teraz wejdę do mojej Hondy i zaś sobie pomyślę że odpaliłem szlifierkę". Ta Honda to Civica 1.8 IX gen. i jest to mocno wygłuszone auto.
Ciekawostka. Z racji że ten WRX to wersja na amerykę, nie posiada kierunkowskazów w błotnikach ani światła przeciwmgielnego, będę musiał coś pomyśleć jak to rozwiązać do przeglądu ;P
Seryjnie te Imprezy z tych lat wychodziły 230 Konne, ale ten egzemplarz ma wywalone klapy wirowe na dolocie, pompę powietrza wtórnego (AIR secundary pomp) i wycięty 1 katalizator aby turbo szybciej wstawało. To też poprzedni właściciel pojechał do Mapteka w Poznaniu gdzie wyprowadzili WRXa na 270KM, zasilany paliwem 98.
Jest to wersja Wagon, nie to że chciałem czy potrzebowałem Kombi i to srebrne... Taki się trafił w naprawdę fajnym stanie za normalne pieniądze od człowieka, który zna się na tych wozach i sam przy nich robi wszystko prócz blacharki i lakiernictwa. Swoją drogą naprawdę w porządku człowiek, wszystko mi chyba powiedział o tym aucie. Chciał bym mieć takie pojęcie o mechanice jakie on ma.
Kilka zdjęć jeszcze poprzedniego właściciela i kilka moich.






A nie wyjaśniłem dla czego "Barusu"

Drugie auto to Renault Clio II 2002r. z silnikiem 1.2 16v, które kupiłem ojcu.
Wyposażenie słabe ogólnie, pewnie jakieś podstawowe.
Brak klimy, ojciec marudzi

Jest u nas jakiś miesiąc. To auto to taki typowy mieszczuch, bardzo dobrze zachowany mimo że stał głównie pod chmurką.
Poprzedni właściciel to od jakiegoś czasu mójznajomy i widzę to auto już jakieś kilka lat, zawsze zadziwiał mnie jego stan. No coś tam się dzieje przy wlewie paliwa co widać na zdjęciach.
Naprawdę stan podłogi i progów to dla mnie następna bajka a wiem że te generacje renówek nie specjalnie były trwałe.
Stan lakieru i wnętrza mocno zaniedbany ale w sensie takim, że rzadko było przecierane czy dopieszczane. Tak to nie ma większych zadrapań na zewnątrz i w środku. No prócz przecierki parkingowej na prawym przednim narożniku.. Nie wiem gdzie ojciec parkował





W tym temacie okazjonalnie dla ciekawskich będę wrzucać jakieś prace związane z Clio.
Pozdrawiam Alkanick.