Coraz bardziej mi się ten Jeep podoba po ubraniu w te wszystkie dodatki... Jeszcze dodać jakieś karabiny i dać go w czarny mat a będzie jak z Mad Maxa No i do v8 to wydech przelot wyprowadzony pod progami czyli takie auto którego zaczynasz się bać jak spotkasz na drodze...
Cenię opinię ludzi, którzy swą wiedzę czerpią z pracy i doświadczenia, a nie z internetu. Prezes FTO Club Polska
Haha Mad Maxa nie będzie bo za karabin na dachu, to bym chyba pojechał na kilkuletnie w wczasy, na koszt podatników...a w czarnym macie miałem Pathfindera (V6 ) i już mi przeszło! Parę pierdół pewnie jeszcze wpadnie bo to będzie raczej takie "Texas Edition" Przelot już mi chodził po głowie bo ładnie bulgocze bez puszki, ale żeby rozbić go na dwie strony muszę pokombinować coś z lambdą - jest już na wspólnej rurze. Generalnie Jeep zostanie chyba autem rekreacyjnym i dostanie kolegę, który zastąpi go w codziennym cioraniu...zobaczymy
Chyba powinien znowu zmienić mi się tytuł tematu, albo powstać nowy bo okazuje się, że na stare lata już mi coraz bardziej odpie**ala ...ktoś, kiedyś wspominał, że Colty mają trochę wspólnego ze Smartami - może akurat nie z takimi no ale cóż, stało się...nabyłem drogą kupna takiego prawie Colta, a raczej wózek sklepowy - a nawet dwa - drugi był gratis
Nie będę się rozpisywał bo jaki Smart jest, każdy widzi Oba rydwany, to Smarty Fortwo z 2001 roku (ale każdy w innej wersji) napędzane potężnymi silnikami 0.8 CDI o zawrotnej mocy 41KM! Napęd oczywiście jedyny prawilny (oprócz 4x4) - RWD - przenoszony z silnika za pomocą automatycznej 6-biegowej skrzynki z możliwością ręcznej zmiany przełożeń. Oczywiście na pokładzie jakaś dwucośtam klimatyzacja, panoramiczny dach, podgrzewane skórzane taborety i elektryka - jedynie lusterka regulowane są ręcznie, ale jaki to problem skoro manetkę prawego lusterka spokojnie obsługuję z fotela kierowcy (przełącznik prawej szyby również) ...żeby nie było - to nie są igła-salonówki...oba na chodzie, ale w każdym jest coś co potrzebne jest w drugim, więc jeden idzie na dawcę.
Hmmmmmmm...nawet nie wiem co pisać bo jeżdżę tym czymś dopiero 1 dzień i szczerze mówiąc, to jestem trochę w szoku Wczoraj miałem mieszane uczucia jak je przywoziłem bo ten legalnie jeżdżący stracił moc i nawet TIR-y mnie wyprzedzały - jak ktoś jeździł skuterem, to wie o czym mówię...dzisiaj usterkę usunąłem (spadła rura od intercoolera) i cieszyłem się jak dziecko - to zapie**ala!!! To jest w ogóle jakiś wynalazek - 3 cylindrowy silnik, który razem ze skrzynią, klimą, turbiną i intercoolerem mieści się z tyłu pod bagażnikem, a wygląda jak napęd do profesjonalnej kosiarki, a nie do samochodu - Fiat 126p miał większy napęd Ogólnie autko lekkie, z zewnątrz małe, ale o dziwo w środku jest w ciul miejsca...jak przesunę fotel do tyłu, to mogę spokojnie nogi wyprostować, a do bagażnika wrzucić jeszcze ze cztery transportery piwa! ...wszystko dookoła ładnie widać, no i parkować można w poprzek miejsc parkingowych ...jest niestety głośno i sztywno, ale radio dobrze gra!
...a na koniec najważniejsze - od wczoraj zrobiłem już ze 200 kilometrów i cały czas mam prawie tyle samo paliwa w baku!!!