Mam takie większe autko do transportu towarów między Polską i Włochami - idealnie nadało się do wyjazdu na wczasy w Toscanii i zabrania ze sobą Yamaszki ...niestety miałem problem ze zmieszczeniem się na drodze dojazdowej do winnicy w której mieszkałem, a właściciele nie mogli uwierzyć, że niczego nie rozwaliłem po drodze i nie uszkodziłem auta - to są uroki Toscanii - kręte i wąskie uliczki na których czasami ledwo mieści się osobówka
Przyszła pora na zrobienie porządków w garażu, żeby można było zabrać się za naprawę skrzyni w "Indiańcu" (garaż za mały) i trzeba było zamontować parę gratów do auta, które walały się tu i tam...tak więc Jeep dostał wreszcie nowe ori halogeny przeciwmgielne, nieuszkodzony przedni zderzak, odmalowanego kangura z DesertOx i tzw "parapet" - odlew na wzór amerykański
Z lampami jest grubszy temat ...po rozebraniu wszystkiego okazało się, że w przeszłości były z przodu jakieś "incydenty", ale chyba delikatne bo musiałem naprawić tylko prawe wzmocnienie zderzaka, choć wymieniłem go bo dziurę miał wywaloną z lewej strony. Niestety mocowania reflektorów i część przedniego pasa jest wykonana z tworzywa sztucznego i ktoś nieudolnie pokleił to żywicą - efekt jest taki, że trzeba to wszystko wymienić bo nie da się inaczej spasować...temat na cieplejszą porę - trzeba poszukać dawcy po lifcie
Fajny wycieczkowiec wychodzi. Kiedy jedziemy w trasę?
Z każdą chwilą rośnie liczba tych, co mogą mnie cmoknąć w zadek, takich co lepiej ode mnie wiedzą co chciałem osiągnąć w pracy z komputerem - informatyk/ programista/ grafik z Bożej Łaski - od 1993r. Szukasz grafik? Szukać mnie na jabberze.
...jak w końcu znajdę czas, żeby ogarnąć skrzynię biegów i LPG Da się jechać 100km/h na dwójce i Pb, ale jest trochę głośno i koszty podróży strasznie wzrastają!
Z każdą chwilą rośnie liczba tych, co mogą mnie cmoknąć w zadek, takich co lepiej ode mnie wiedzą co chciałem osiągnąć w pracy z komputerem - informatyk/ programista/ grafik z Bożej Łaski - od 1993r. Szukasz grafik? Szukać mnie na jabberze.
Jakiś rok temu kupiłem żółte lampki do Jeepa i tak jakoś położyłem w szafie, że dopiero teraz sobie o nich przypomniałem ...ale w końcu udało się zamontować.
...a Yamaszka dostała na rozpoczęcie sezonu nowy olej i filterki
Niestety Motul 5100, którym poprzednio była zalana, to syf...dwa razy lałem nowy w zeszłym sezonie i po paru godzinach jazdy robi się z niego szara woda - sprzęgło też nie klei pomimo wymiany na nowe Na Valvoline zrobiłem dopiero parę kilometrów, ale jak na razie jest na plus
Coraz bardziej mi się ten Jeep podoba po ubraniu w te wszystkie dodatki... Jeszcze dodać jakieś karabiny i dać go w czarny mat a będzie jak z Mad Maxa No i do v8 to wydech przelot wyprowadzony pod progami czyli takie auto którego zaczynasz się bać jak spotkasz na drodze...
Cenię opinię ludzi, którzy swą wiedzę czerpią z pracy i doświadczenia, a nie z internetu. Prezes FTO Club Polska
Haha Mad Maxa nie będzie bo za karabin na dachu, to bym chyba pojechał na kilkuletnie w wczasy, na koszt podatników...a w czarnym macie miałem Pathfindera (V6 ) i już mi przeszło! Parę pierdół pewnie jeszcze wpadnie bo to będzie raczej takie "Texas Edition" Przelot już mi chodził po głowie bo ładnie bulgocze bez puszki, ale żeby rozbić go na dwie strony muszę pokombinować coś z lambdą - jest już na wspólnej rurze. Generalnie Jeep zostanie chyba autem rekreacyjnym i dostanie kolegę, który zastąpi go w codziennym cioraniu...zobaczymy
Chyba powinien pójść do specjalisty od głowy bo okazuje się, że na stare lata już mi coraz bardziej odpie**ala ...ktoś, kiedyś wspominał, że Colty mają trochę wspólnego ze Smartami - może akurat nie z takimi no ale cóż, stało się...nabyłem drogą kupna takiego prawie Colta, a raczej wózek sklepowy - a nawet dwa - drugi był gratis
Nie będę się rozpisywał bo jaki Smart jest, każdy widzi Oba rydwany, to Smarty Fortwo z 2001 roku (ale każdy w innej wersji) napędzane potężnymi silnikami 0.8 CDI o zawrotnej mocy 41KM! Napęd oczywiście jedyny prawilny (oprócz 4x4) - RWD - przenoszony z silnika za pomocą automatycznej 6-biegowej skrzynki z możliwością ręcznej zmiany przełożeń. Oczywiście na pokładzie jakaś dwucośtam klimatyzacja, panoramiczny dach, podgrzewane skórzane taborety i elektryka - jedynie lusterka regulowane są ręcznie, ale jaki to problem skoro manetkę prawego lusterka spokojnie obsługuję z fotela kierowcy (przełącznik prawej szyby również) ...żeby nie było - to nie są igła-salonówki...oba na chodzie, ale w każdym jest coś co potrzebne jest w drugim, więc jeden idzie na dawcę.
Hmmmmmmm...nawet nie wiem co pisać bo jeżdżę tym czymś dopiero 1 dzień i szczerze mówiąc, to jestem trochę w szoku Wczoraj miałem mieszane uczucia jak je przywoziłem bo ten legalnie jeżdżący stracił moc i nawet TIR-y mnie wyprzedzały - jak ktoś jeździł skuterem, to wie o czym mówię...dzisiaj usterkę usunąłem (spadła rura od intercoolera) i cieszyłem się jak dziecko - to zapierdala!!! To jest w ogóle jakiś wynalazek - 3 cylindrowy silnik, który razem ze skrzynią, klimą, turbiną i intercoolerem mieści się z tyłu pod bagażnikem, a wygląda jak napęd do profesjonalnej kosiarki, a nie do samochodu - Fiat 126p miał większy napęd Ogólnie autko lekkie, z zewnątrz małe, ale o dziwo w środku jest w ciul miejsca...jak przesunę fotel do tyłu, to mogę spokojnie nogi wyprostować, a do bagażnika wrzucić jeszcze ze cztery transportery piwa! ...wszystko dookoła ładnie widać, no i parkować można w poprzek miejsc parkingowych ...jest niestety głośno i sztywno, ale radio dobrze gra!
...a na koniec najważniejsze - od wczoraj zrobiłem już ze 200 kilometrów i cały czas mam prawie tyle samo paliwa w baku!!!