Od tygodnia jestem właścicielem colta, kupiłem go w sumie przez przypadek:) Moje autko się popsuło i potrzebowałem szybko auta do jeżdżenia a że było blisko to pojechałem i go kupiłem. Mam dobre wspomnienia związane z coltem kiedyś już w rodzinie były dwa i nigdy nie zawodziły. Ten jest z rocznika 91 1,5 GLXi jest zaniedbany ale mam nadzieję że doprowadzę go do ładu. Autko jest w Gazie niektórzy pewnie wolą benzynę ale dzisiejsze ceny zmuszają do oszczędzania.Mam nadzieję że jak będę potrzebował jakiejś rady mogę liczyć na pomoc.
Witam i gratuluje zakupu. Posiadam identyczną wersję 2 lata starszą. Też kupiłem zaniedbanego (technicznie) i doprowadziłem go do stanu całkiem dobrego jak na ten wiek. Części troszkę drogie ale wymieniam na japońskie oryginały o ile są dostępne. Niektóre rzeczy naprawiałem sam (łożyska tył, wymiana tarczy przód) więc jak będziesz potrzebował konsultacji to pisz postaram się dać z siebie wszystko by pomóc. Ale na pewno nie będziesz żałował zakupu.
Powiem ci tak od siebie ze miałem taka C50 ale silnik padł i poszedł na żyletki.Teraz mamy CA4A ale tesknota pozostała za C50-tka bo stwierdziłem ze C50 była bardzej dopieszczona przez Mitsubishi.Pozdrawiam i życzę przyjemności z uzytkowania.